Perliczka to fajne delikatne mięso z posmakiem „dzikości”. Zdecydowanie bardziej smakuje mi niż kurczak, a nie jest tak tłusta jak kaczka! Uwielbiam ją piec w całości, bo też nie ma tak wielkich rozmiarów, żeby mięso miało się zmarnować. Tym razem popełniłam ją z rozmarynem, a wypchałam pomarańczami i przyprawami. Rozmarynem przy pieczeniu pachniało w całym domu! Koniecznie użyjcie świeżego! Bez porównania lepszy. Perliczka w pomarańczach z rozmarynem fajnie będzie prezentować się na odświętnym stole, choć nie jest bardzo skomplikowanym daniem. Aaaa i ważna rzecz! Jeśli chodzi o przyprawy polecam Wam je wymieszać w oleju, który jest ich świetnym nośnikiem.
Składniki:
- perliczka 1 kg
- 2 pomarańcze
- około 6-8 gałązek rozmarynu
- 5 ząbków czosnku
- 2 cebule szalotki
- 5 łyżek oleju
- łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- pół łyżeczki curry
- łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
- łyżeczka płaska soli
- 2 łyżki sosu sojowego
Sposób przyrządzenia:
Perliczkę myjemy, suszymy ręcznikiem papierowym. W miseczce mieszamy olej z papryką, curry, pieprzem, solą i sosem sojowym. Odstawiamy. Czosnek obieramy i każdy ząbek kroimy na pół. Cebulkę obieramy i kroimy na 6 lub 8 części. Pomarańcze obieramy ze skóry, kroimy w grubą kostkę. Do środka perliczki wkładamy tyle pomarańczy ile się zmieści wymieszanej z połową czosnku i połową cebuli, i 3-4 gałązki rozmarynu. Kiedy zapełnimy środek wlewamy 1/4 marynaty do wnętrza. Perliczkę kładziemy do formy wyłożonej papierem do pieczenia bądź naczynia żaroodpornego. Resztą marynaty smarujemy dokładnie perliczkę na zewnątrz. Wokół perliczki układamy resztę cząstek pomarańczy, rozmarynu, czosnku i cebuli. Zakrywamy szczelnie folią/ przykrywamy przykrywką i pieczemy w 200 stopniach 1 h 15 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni, odkrywamy i pieczemy jeszcze 15 minut do zezłocenia się skórki.