Pyszne poranki – Beaty Śniechowskiej

„Pyszne poranki” Beaty Śniechowskiej to książka, która niedawno ukazała się w księgarniach. Świetny pomysł na zebranie przepisów na smaczne i zdrowe śniadania, czyli tego posiłku, na który zazwyczaj mamy najmniej czasu. Dlatego też uważam, że tematyka książki jak najbardziej odpowiada potrzebom dzisiejszego świata. Łatwo jest wymyślić urozmaicony obiad, deser, kolację. Gorzej ze śniadaniem, gdy musisz wyszykować siebie, dziecko, zrobić milion rzeczy. W książce znajdziecie 101 przepisów na śniadania.

Książka podzielona jest na następujące działy:

• śniadania w 5 minut (super pomysł!)
• w świecie kanapek (czyli tradycyjnie, ale z pomysłem)
• jajko w roli głównej (jajek nigdy dość)
• power bowl – miska pełna zdrowia (na punkcie power bowl oszalał instaświat)
• drugie śniadanie na wynos (ważna sprawa)
• dla dzieci (niech mają!)
• weekendowe fantazje (jak już mamy czas)
• dodatki

Każdy dział jest bardzo zróżnicowany. Przepisy są proste i w bardzo czytelny sposób przedstawione. Bez przekombinowania a efekty końcowe, widoczne na zdjęciu zniewalające.

Właśnie, apropo zdjęć

One skradły moje serce. Zrobione w takim stylu jaki kocham najbardziej. Przyrzekam, że mogłabym oglądać tą książkę w nieskończoność. Masa inspiracji kadrowych. Elegancja i prostota. Przepięknie. Mogłabym zachwalać fotografie jeszcze długo.

Działem zasługującym na uwagę są z całą pewnością śniadania w 5 minut, znajdziecie tu bardzo zróżnicowany przekrój przez pomysły na szybkie śniadania: serki, smoothie, koktajle, musy, muesli, twarożki, omlety, szybkie sałatki,

W dziale kanapkowym też na pewno się odnajdziecie: znajdziecie tu przepisy na pyszne tosty, bajgle, sałatkę chlebową, tatara ze śledzia z chlebem, pyszne panino, bruschettę.

Warty uwagi jest rozdział o drugich śniadaniach – cenię sobie pyszne pomysły na ten posiłek, lubię w wolnej chwili, w pracy, rozkoszować się pysznym jedzeniem. Taka chwileczka zapomnienia, każdemu się przyda!

Tym z Was, którzy mają dzieci na pewno spasuje dział ze śniadaniami dla pociech. Niekonwencjonalne podejście bardzo mi się tu podoba. Kiedy dawaliście dzieciakom kokosowe kąski z tofu, budyń bananowo-jaglany, zdrowe lody na śniadanie? A Beata Śniechowska podaje! I to chyba z powodzeniem, bo jej syn Marcel wygląda na bardzo szczęśliwego małego przystojniaka.

Nie można zapomnieć o dziale dodatki, przecież to właśnie one sprawiają, że nasze śniadania są wyjątkowe. Kocham labneh, a tu znajdziecie przepis na niego. Tak samo jak na mleko roślinne, masło z awokado (jest boskie), zdrowy krem orzechowo-czekoladowy, musztardę, majonez, bezglutenowy chleb, bajgle, cudne podpłomyki i wiele innych.

Zapraszam Was serdecznie do lektury, uważam, że naprawdę warto. Szczególnie tym z Was, dla których śniadanie to bardzo ważny posiłek. A przecież tak jest.