Gdzie zjeść? – Restauracja Delight – andel’s by Vienna House Łódź
To kolejny wpis z cyklu: Gdzie zjeść?, tym razem zabieram Was do mojej ukochanej Łodzi, na degustację nowej, wiosennej karty w Restauracji Delight w andel’s by Vienna House! Ale od początku! Tak szczerze, jakie macie skojarzenie z miejscem? „O matko, andel’s – trzeba będzie ubrać się w garniaka, ą i ę, nie nadaje się takie wyjścia” Kochani, nic bardziej mylnego! Restauracja udowodniła podczas ostatniego Restaurant Week, że jest na wyciągnięcie ręki, przyjmie i ugości każdego.
Wiosenne zmiany
Zmianę przeszła wiosennie nie tylko karta restauracji, ale też wystrój. Wszechobecne kwiaty, lniane obrusy nawiązujące do historii miejsca, w którym mieści się restauracja nadają miejscu niepowtarzalny klimat. Niesamowita dbałość o szczegóły sprawia, że w takim wnętrzu chce się spędzać czas. Muszę też wspomnieć o krzesłach w restauracji. Są tak piękne, że chciałoby się je zabrać do domu. Znakomicie pasują do industrialnego wnętrza obiektu.
A teraz rzecz najważniejsza. Miejsce tworzą ludzie. A tak cudnej restauracji nie było by bez znakomitego szefa kuchni – Mirosława Jabłońskiego, który swoją przygodę zaczynał w Restauracji Belvedere. Niesamowicie miły i skromny człowiek, który z pasją opowiada o każdym szczególe swojego menu. Pieczałowicie dobrane składniki, najwyższej jakości poddane odpowiedniej obróbce i z wysokim wyczuciem dosmaczone. To wszystko sprawia, że potrawy tu jedzone, będą wielką gratką dla smakoszy. Bardzo podoba mi się postawa szefa kuchni, który stawia na polskie, lokalne produkty. Sarnina, warzywa. Zdradził nam też, że niebawem restauracja będzie miała własnej hodowli zioła. Piękna sprawa.
Przejdźmy jednak do sedna.
Nowe wiosenne menu
Marynowane przegrzebki w chilli i czosnku
Cudowna sprawa, szczególnie, że mogliśmy je sobie przyrządzić sami. Podawany jest nam kamień wulkaniczny na którym możemy sobie przegrzebki i warzywa podsmażyć w preferowanym stopniu. Świetna sprawa i dobra zabawa w gronie znajomych. Trzeba zaznaczyć, że owoce morza są świetnej jakości.
Sałatka z palonego kalafiora i marchwi, tofu marynowanego w kiszonym ogórku – cena: 25 zł
Kocham palone warzywa a kalafiora to już w szczególności, więc danie bardzo mnie ujęło. Przy wizycie w restauracji zalecam Wam spróbowania tej pozycji ze względu na niesamowity smak tofu marynowanego w kiszonym ogórku- przez ten zabieg człowiekowi zdaje się, że je ser feta.
Zupa z ogórków małosolnych, pieczone ziemniaki, jajko przepiórcze – cena: 19 zł
Obiecałam sobie, że spróbuję odtworzyć tą zupę w domu. Kto nie lubi ogórkowej, przeprosi się z nią. Niesamowicie delikatna, słodkawa. Nic tylko nastawić małosolniaki i próbować choć w połowie dorównać mistrzowi.
Opiekana polędwica sarny owędzana sianem, tatar z kiszonego ogórka, szalotka, konfitowane ziemniaki – cena :90 zł
I tu nie będę ukrywała. Mój faworyt. Zabijcie mnie obrońcy dziko żyjących zwierząt. Ale ta sarna, to była najlepsza sarna jaką w życiu jadłam i nie zawaham się jej zjeść ponownie. Cudny smak combra delikatnie owędzonego sianem. Pyszny ziemniak.Ukochany szparag. Uczta dla zmysłów.
Słodka niespodzianka by Mirosław Jabłoński
To była cudna niespodzianka – na dachu andel’s by Vienna House Łódź czekał na nas słodki poczęstunek. I to z jakim widokiem.
Kulinarnie (i nie tylko) wieczór można zaliczyć do niezwykle udanych! Polecam Wam pójść i zasmakować tej symfonii smaków. Z pewnością pokochacie je. Dla mnie był to niezwykle inspirujący czas, który zamierzam spożytkować w swojej kulinarnej przygodzie! Tak więc jeszcze raz powtórzę: „Gdzie zjeść? – Restauracja Delight – andel’s by Vienna House Łódź”.