Lunchbox #5
Jest i kolejny Lunchbox! Nadal działam w tym temacie, ale różne sprawy spowodowały, że zrobiłam przerwę w publikacji owych posiłków do pracy tutaj, na blogu. Ale na całe szczęście Wy, drodzy czytelnicy stoicie na straży mojej obowiązkowości i dostaje wiadomości z zapytaniami o kontynuację. Oczywiście, jedziemy z tematem lunchboxów dalej. Jeśli macie jakieś sugestie, rodzaje posiłków jakie chcielibyście by były tu umieszczane piszcie śmiało. Na każdą odpowiedź odpiszę, każdą wezmę do serca!
A dla nowych czytelników tutaj macie wstęp do Lunchboxowego Cyklu!
Przygotowałam dla Was coś naprawdę szalenie ekspresowego. Dwa pudełka na drugie śniadanie i obiadek. Od razu mówię,że obiad jest bezmięsny. Następnym razem będzie, obiecuję.
Drugie śniadanie: Sałatka z tuńczykiem i kukurydzą
- tuńczyk w sosie własnym 100 g
- 80 g kukurydzy z puszki
- 2 łyżki jogurtu naturalnego gęstego
- sól, pieprz
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Oczywiście możecie użyć też tuńczyka w oleju, jest w smaku lepszy, ale ma więcej kalorii, jasna sprawa. W wersji dla nie odchudzających się zamiast jogurtu naturalnego 2 łyżki majonezu.
Obiad: Soczewica zielona ze szpinakiem
- 150 g soczewicy zielonej ugotowanej (może być gotowana na parze z puszki)
- 2 garści szpinaku świeżego
- pół papryczki chilli
- 1 ząbek czosnku
- szczypta słodkiej papryki
- sól, pieprz
- łyżka oliwy z oliwek
Na rozgrzanej patelni z oliwą z oliwek smażymy na małym ogniu papryczkę chilii pokrojoną w kążki lub kostkę, czosnek drobno pokrojony około 40 sekund mieszając. Następnie dodajemy soczewicy i szpinaku, przypraw. Smażymy mieszając około 2-3 minut. Gotowe! Prawda, że prościej się nie da?